Zamek Międzylesie jak Feniks z popiołów

Najstarsze wzmianki o grodzie istniejącym w Międzylesiu pochodzą w IX wieku. Pierwszy murowany zamek powstał dużo później, bo dopiero w XIV wieku. Został on zniszczony przez husytów i odbudowany przez Henryka I Podiebrada, króla Czech. W kolejnych latach zmieniali się właściciele warowni, a ostatecznie trafia ona w ręce rodu Althann i staje się ich rezydencją aż do 1945 roku. W XVII wieku na podstawie planów sporządzonych przez uznanego włoskiego architekta Jacobo Carove do zamku dobudowano dwa skrzydła barokowego pałacu. Po 1945 roku zamek został rozszabrowany przez mieszkańców i różne instytucje państwowe. Zaadaptowany na dom kolonijny spłonął w 1972 roku (część renesansowa). Kolejni właściciele próbowali odbudować spaloną część zamku, jednak mimo dużych nakładów nie został on odrestaurowany do dzisiaj. Przez jakiś czas cały obiekt stał opuszczony bez perspektyw na lepszą przyszłość, jednak uśmiechnął się do niego los i w latach 2008-2009, spółka komandytowa Zamek Międzylesie sp. z o.o. kupiła zamek i rozpoczęła jego remont. W krótkim czasie w skrzydle barokowym powstały: hotel i restauracja, trwa remont drugiego skrzydła  (głównego), a na całość prac zostało już wydane pozwolenie na budowę. 
To dobre wiadomości, które giną w natłoku tych opisujących powszechną dewastację obiektów zabytkowych w regionie lub innych, które opisują spektakularne renowacje - zazwyczaj niedostępne dla przeciętnego śmiertelnika. Ciężko powiedzieć co jest przyczyną zasłony milczenia mediów, która spadła na ten, jeden z największych zamków na Dolnym Śląsku. Może potrzebują one pokazywać lśniące nowym tynkiem elewacje ? W tym przypadku właściciel (słusznie) postanowił pozostawić ten etap na sam koniec. Może to, że obiekt nie został udostępniony w całości z wielką pompą, tylko będzie oddawany do użytku stopniowo ? Bardzo słusznie, dzięki temu nie stoi otoczony płotem przez następne kilka lat, tylko można go zobaczyć już dziś. Może brak spektakularnych dzisiaj atrakcji typu SPA, basen i innych, które są większą wartością dla niektórych ludzi niż sam zabytek ? Stopniowo pojawią się i one, ale dzisiaj każdy może przenocować w prawdziwym zamku, spacerować wśród krużganków i zjeść w stylowej restauracji za naprawdę niewielkie pieniądze. Mimo prowadzonego remontu i swojego ogromu zamek urzeka kameralną atmosferą. Obiekt jest otwarty dla każdego i na pewno warto zastanowić się nad odwiedzeniem tego miejsca na dłużej ponieważ nie ma takich wiele na Dolnym Śląsku i zapewne długo nie będzie. Międzylesie to nieco senne miasteczko w Kotlinie Kłodzkiej, pełne ciekawych zabytków takich jak: sukiennice, dwa barokowe kościoły (jeden z nich jest połączony przejściem z pałacem), drewniane domy tkaczy oraz piękny i zadbany rynek. Sam zamek stanowi jedną z pierzei rynku i nie sposób go przeoczyć, po moście nad fosą bez problemu można przejść na dziedziniec. W przeciwieństwie do wielu prywatnych zabytków zamienionych na hotele, nikt nie traktuje tutaj zwykłych turystów jak natrętów, a wyremontowana część jest dostępna dla wszystkich.


zadbany dziedziniec zamku


widok z zamkowej wieży


restauracja


pałac od strony rynku


przejazd bramny


sala konferencyjna


przepiękna sala balowa w trakcie remontu


reprezentacyjna klatka schodowa już niedługo będzie zachwycała gości pałacu


dziedziniec najstarszego skrzydła zamku czeka na swoją kolej

więcej zdjęć na www.zabytkidolnegoslaska.com.pl

Zamek w Międzylesiu posiada swoją stronę internetową www.zamekmiedzylesie.pl
gdzie można przeczytać jego historię, legendy, zobaczyć jak będzie wyglądał po remoncie oraz zapoznać się z ofertą skierowaną dla gości.

Bardzo dziękuję panu Jackowi Cząstkiewiczowi i jego współpracownikom za miłe przyjęcie i możliwość zwiedzenia zamku.



Obsługiwane przez usługę Blogger.