Tuż za granicą Śląska

Krzepice to pogranicze Śląska, nie należące geograficznie ani historycznie do tego regionu chociaż dzisiaj znajdujące się w tym samym województwie. Gołym okiem widać różnice jakie dzielą te dwa światy. Małomiasteczkowa, bezstylowa i biedna zabudowa sprawia, że miasteczko przypomina raczej dużą wieś. Okazuje się jednak, że pierwsze wrażenie bywa mylne i po chwili odkrywamy w tym jakieś niedostrzegalne na pierwszy rzut oka piękno oraz rzadki dzisiaj autentyzm, wymykające się racjonalnym ocenom.


Zacznijmy od kościoła p.w. św. Jakuba Apostoła (...)ufundowany przez Kazimierza Wielkiego i zabudowania klasztorne po kanonikach regularnych. Kościół powstał w okresie największego rozkwitu stylu gotyckiego. O gotyckim charakterze obiektu świadczą ceglane mury wsparte szkorpami, dwa portale i ostrołukowe okna. Na obecny wygląd i wyposażenie kościoła miały wpływ różne style i kolejne przebudowy. Wśród wielu cennych dzieł sztuki i przedmiotów wpisanych do katalogu zabytków można wyróżnić: pacyfikał z 1577 roku, XVII-wieczny krucyfiks, cudowny obraz matki Bożej Różańcowej z 1736 roku i monstrancja z 1750 roku.(...) (za www.krzepice.pl)



Warto dodać że przebudową w stylu barokowym, w XVII wieku kierował znany wrocławski inżynier  Valentin von Säbisch. Był on autorem min. projektu przebudowy wnętrz wrocławskiego ratusza oraz miejskich fortyfikacji, niezrealizowanego projektu fortyfikacji zamku w Chrzelicach, kaplicy zamkowej w Siedlisku. Tworzył szkice prezentujące śląskie warownie oraz był jednym z pionierów.. techniki rakietowej!

W Leksykonie Zabytków Górnego Śląska wspomniano o regotyzacji jaką przeszła świątynia w latach 1954-1956 (...) materiałem pochodzącym z Sycowa i Oleśnicy (...) Co to oznacza nie wiadomo, ale można się domyślać...

Z parkingu przy kościele widać kępę drzew przy drodze prowadzącej do Wielunia - to dawny zamek w Krzepicach usytuowany był wśród bagien i łąk pomiędzy dwiema rzekami: Liswartą i wpadającego do niej strumienia Bieszczy, był w miejscu z natury obronnym. Krzepice jako miejscowość nadgraniczna uznana została przez króla Kazimierza III Wielkiego za jedno z miejsc strategicznych, w którym konieczny był silny murowany zamek. Zamek zbudowany został przy trakcie handlowym z Krakowa i Wiślicy do Wielkopolski i pobliski Śląsk. Dzięki temu doszło do szybkiego rozwoju osadnictwa. W 1378 r. rezydował na zamku wielkorządca kraju książę Władysław II Opolczyk. Potem często zatrzymywał się tu król Władysław Jagiełło. Następnie kasztelan rozpierski Henryk Hincza władał zamkiem dożywotnie. W latach 1526-1529 starosta krzepicki Mikołaj z Szydłowca zamek odbudował. Po śmierci starosty zamek dostał w 1532 Spytek Tarnowski. Potem właścicielką zamku stała się królowa Izabela Jagiellonka. W 1587 roku na krótko znalazł się w rękach arcyksięcia Maksymiliana II. W 1558 r. zamek restaurował starosta krzepicki Stanisław Wolski. Mikołaj Wolski zamek rozbudował w okazałą rezydencję w 1588 r. W czasie potopu szwedzkiego zamek uległ zniszczeniu. Po zniszczeniach wojennych zamek odbudował starosta krzepicki Michałowski. Mury zamkowe rozbierane były przez władze pruskie w XIX wieku. Następny nabywca zamku Ignacy Czernik sprzedał go Pawłowi Szyszkowskiemu. Ostatecznie w 1927 r. Franciszek Kowalski, wydał polecenie rozebrania ostatniego fragmentu murów zamkowych. (za www.krzepice.pl)




Wielka historia to jedyne co pozostało po wymienianej w trylogii Sienkiewicza twierdzy. Poza resztką dawnej fosy i ziemnymi bastionami, które bujnie porasta roślinność.

Idąc dalej docieramy do Nowokrzepic - dawnej dzielnicy żydowskiej. Nad Liswartą stoją ruiny okazałej synagogi z początku XIX wieku. Nad wejściem, w otwartej księdze, dwa lwy podtrzymują gwiazdę Dawida. Dawniej był też napis "O jakimże lękiem napawa to miejsce! Nic tu innego, tylko dom Boży i brama do nieba", dzisiaj można te słowa traktować niestety dosłownie...



Krzepiccy Żydzie pozostawili nam jednak większy skarb na niepozornym pagórku nad rzeką - to cmentarz z  przełomu XVII i XVIII wieku.


Najstarszy zachowany obecnie nagrobek pochodzi z 1740 r., ostatni - z 1946 r. Większość inskrypcji na macewach jest wyryta w języku hebrajskim, istnieje jeden nagrobek z polskim tekstem - należy on do Ryfki Cyncynatus żyjącej w latach 1864-1937.

Krzepicki cmentarz jest unikatowy. Jest to jedno z największych skupisk żeliwnych macew w Europie - tych osobliwych nagrobków było tam ponad czterysta sztuk. Na terenie Polski takie nagrobki występują jeszcze tylko w Warszawie, Radomsku i Międzyrzeczu. (!) (za www.kirkuty.xip.pl)





Tym miejscem, systematycznie niszczonym i dewastowanym po II wojnie światowej opiekuje się dzisiaj młodzież miejscowej szkoły. Szkoda, że ten wspaniały zabytek jest tak mało znany w Polsce.

Kończąc wizytę w Krzepicach nie sposób nie wpaść chociaż na chwilę do sąsiedniego Dankowa - niewielkiej wsi z ruinami wspaniałego zamku bastionowego, nazywanego twierdzą lub fortalicjum.


Zamek bastionowy z XV/XVII wieku, obecnie w ruinie. Prawdopodobnie pierwszy murowany zamek powstał w XV wieku w miejscu wcześniejszego drewnianego gródka na prawym brzegu Liswarty, a w XVI wieku przebudowano go na rezydencję szlachecką, wznosząc też w pobliżu kościół. W 1607 roku podczas Rokoszu Zebrzydowskiego w zamku przebywał przez trzy miesiące król Zygmunt III Waza. Po roku 1632 zamek i kościół został otoczony nowoczesnymi fortyfikacjami bastionowymi przez Stanisława Warszyckiego, późniejszego kasztelana krakowskiego. Zamek ten nie był zajęty przez Szwedów w czasie Potopu. W 1657 roku przebywał na zamku król Jan Kazimierz Waza. W XVIII wieku przeszedł w ręce Pociejów, a potem Wesslów. W 1756 r. zamek był jeszcze zamieszkały, lecz w 1767 r. prawie całkowicie spłonął od pioruna, w związku z czym został opuszczony.

W 1823 roku zamek był już opisywany jako ruina. W 2 połowie XIX wieku miejscowy ksiądz rozebrał prawie cały zamek. Do dzisiaj przetrwały jedynie wały ziemne oblicowane murem, prostokątna ruina budynku z kamienia (koło kościoła) nazywanego "Domem kasztelanowej", pozostałości fos, ruina bramy, owalny ślad ziemny w południowo-wschodniej części majdanu (mogła tu stać samotna wieża) oraz część muru od strony północno-wschodniej z przejściem pod wałami. Do tej pory nie wiadomo, w którym dokładnie miejscu znajdował się wcześniejszy zamek gotycko-renesansowy.








Widok jest naprawdę imponujący. Fortyfikacje są zachowane w pełnym obrysie wraz z dwiema bramami (jedna w ruinie). Znalazło się wśród nich miejsce dla kościoła p.w. św. Stanisława, który przetrwał do dzisiaj w doskonałym stanie. To oryginalne założenie obronne jest jednym z mniej znanych zamków w Polsce.

Tak samo nieznanym jak cała okolica Krzepic, będąca pograniczem polsko-śląskim i północnym krańcem Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Marginalne położenie jest wciąż widoczne - dawne kresy tkwią na uboczu chociaż dzisiaj znajdują się w centrum kraju...
Obsługiwane przez usługę Blogger.