Skreślony naród, skreślona kultura

"Szanując przekonanie części Ślązaków o ich pewnej odrębności, wynikającej z kultury i regionalnej gwary, nie można jednak zaakceptować sugestii, iż tworzy się naród śląski, bądź już istnieje - w liczbie kilkuset tysięcy osób, którzy zadeklarowali taką przynależność w spisie powszechnym. Dążenie do uzyskania autonomii i poczucia pełnego władztwa osób "narodowości śląskiej" na terenie Śląska, należy ocenić jako dążenie do osłabienia jedności oraz integralności państwa polskiego, co jest sprzeczne z zasadą wynikającą z art. 3 Konstytucji RP"

Tak brzmi uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego, który orzekł, że rejestracja Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej była nielegalna. Sąd orzekł, że 800 000 ludzi, którzy w spisie powszechnym uznali, że są narodowości śląskiej po prostu się myli, a jeżeli będą się dalej upierali przy swoim zostaną uznani za zdrajców i renegatów.

Każdy może mieć swój pogląd na tą sprawę, bo nie jest ona wcale jednoznaczna i prosta. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, trudno jednak zrozumieć dlaczego zabrania się komuś myślenia o sobie w innych kategoriach niż zostało to powszechnie przyjęte. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu w Polsce nie tolerowano narodowości ukraińskiej, białoruskiej, dzisiaj ochoczo wzywa się do solidarności z Kosowem lub Katalonią. Rozdwojenie jaźni, czy cynizm polityków ? A może po prostu spuścizna myślenia rodem z PRL, wciąż żywa w niepodległej Rzeczpospolitej Polskiej, wybiórczo i przedmiotowo traktującej swoją historię.


Skąd tutaj ten temat ? Wbrew pozorom ma on związek ze śląskimi zabytkami. Podobnie jak z ludźmi, do dzisiaj jest problem ze śląskim dziedzictwem kulturowym. Jest ono albo polskie, albo niemieckie, rzadko ktoś używa przymiotnika "śląskie". Po 1945 roku śląskie zabytki w zdecydowanej większości zostały rozkradzione, zniszczone, zdewastowane ponieważ były "niemieckie", w związku z tym mieszkańcy Śląska, bez względu na to czy czują się narodem śląskim, czy Polakami, do dzisiaj nie mają prawa upominać się o swoje. W oczach wielu rodaków zainteresowanie historią tej ziemi jest odbierane jako współczesna germanizacja i budzenie demonów. Podobnie jak narodowość śląska, śląskie zabytki są traktowane w większości jako coś podejrzanego, gorszego, niechcianego - "poniemieckie rudery", które trzeba zniszczyć i zapomnieć. Ten wyrok wydało społeczeństwo pozbawione swojej tożsamości...

Obsługiwane przez usługę Blogger.