Off

Łódzki kompleks OFF Piotrkowska uznany został przez czytelników National Geographic Traveler za nowy cud Polski.


OFF Piotrkowska to unikalny w skali ogólnopolskiej projekt skupiający przedstawicieli przemysłów kreatywnych. W jednym miejscu swoje podwoje otworzyły pracownie projektantów mody, designu, architekci, kluby muzyczne, restauracje, przestrzenie wystawiennicze, sale prób, showroomy, concept store i klubokawiarnie. Przy Piotrkowskiej 138/140 powstał najmodniejszy dziś w Łodzi punkt na kulturalnej mapie miasta. Na terenie dawnej fabryki bawełny Franciszka Ramischa realizowany jest projekt, którego celem jest stworzenie alternatywy dla głównego konsumenckiego nurtu, kształtującej ten obszar na wzór bohemy tętniącej życiem tylko w sobie właściwym tempie.

Ludzie i ich wyobraźnia są jedynym ograniczeniem dla działalności kulturalnej w tym miejscu.

Pomysłodawcą i koordynatorem projektu OFF Piotrkowska jest deweloper i zarządca nieruchomościami, firma OPG Orange Property Group. Mury dawnej fabryki Ramischa stały się miejscem rozwoju kultury, sztuki i kreatywnego biznesu. Znakomita lokalizacja przy ul. Piotrkowskiej pomaga w rozwoju kreatywnej działalności, a kreatywna działalność zapewnia aktywizację miejsca.






Nieco zaniedbana niewielka fabryka z czerwonej cegły pozostawiła w tyle ogromną perłę śląskiego baroku w Lubiążu, czy wybudowany za setki milionów złotych architektoniczny fajerwerk z Katowic, że weźmiemy pod uwagę tylko śląskie nominacje. Ta nagroda to coś więcej niż kilkadziesiąt procent głosów oddanych przez internautów, to sygnał, że skończyła się pewna epoka więc czas zacząć myśleć o mieście i jego zabytkach w inny sposób. Głos młodego pokolenia pokazujący jak powinna wyglądać rewitalizacja oraz ożywianie zapomnianych i zniszczonych zaułków. Szczególnie donośny, jeżeli porównamy wspomniane śląskie atrakcje z hipsterskim zaułkiem Łodzi.




W dawnej fabryce Ramischa dokonano tylko niezbędnych remontów, które pozwoliły na otwarcie poszczególnych lokali usługowych i restauracji. Nikt nie wypiaskował ceglanej elewacji, nie wymienił starych okien na ślusarki PCV, nie wyłożył najtańszą kostką podwórek. Receptą na sukces okazali się ludzie, a nie miliony złotych wpompowane w beton, styropian i bruk. Tego nie wymyśliły znudzone kobiety w niemodnych garsonkach, o charakterze tego miejsca nie decydowali podstarzali politycy. OFF Piotrkowska to miejsce wykreowane przez pasjonatów i wizjonerów, stworzone dla ludzi a nie dla wyborców.


To takie proste ale i takie trudne dla śląskich samorządowców, którym wciąż się wydaje że budowa stadionów, gigantycznych hal, malowanie elewacji i brukowanie kolejnych placów coś zmieni. Tymczasem po pustych salach Muzeum Śląskiego oraz Lubiąża hula wiatr... Cały Śląsk, od Nysy Łużyckiej po Beskidy, wciąż tkwi w epoce styropianu pastelowego, kwitnącej pod czujnym okiem betonowych polityków i czeka na cud.

Obsługiwane przez usługę Blogger.