Brutalne zderzenie dwóch światów
Stara słodownia w Głubczycach powstała w czasach gdy nawet architektura przemysłowa musiała mieć odpowiednie walory estetyczne, świadczące o pozycji jej fundatora i będące wizytówką zakładów. Wysokie kominy tego użytkowego pałacu, obudowane potężnymi wieżami, stały się jedną z dominant i symboli miasta.
W XXI wieku browar zaczął mieć kłopoty finansowe więc sprzedał swoją architektoniczną perłę prywatnym inwestorom. Plany rewitalizacji budynku były okazałe ale rzeczywistość, jak wszędzie, okazała się brutalna. Słodownia zamieniła się w ruinę, co by nie było niczym nadzwyczajnym, gdyby nie kuriozalna decyzja o budowie przed jej fasadą dyskontu spożywczego. Wszechobecny bałagan, chaos, brud już nikogo w Polsce nie dziwi, ale są przypadki, które szokują. W przypadku dewastacji i oszpecenia głubczyckiej słodowni nie da się przejść obojętnie. Zestawienie tych budowli jest brutalnym zderzeniem dwóch światów - dawnej elegancji i współczesnej tandety, to symbol naszych czasów i pomnik zwycięstwa tymczasowej korporacyjnej brzydoty nad przemijającym pięknem, które odchodzi, tonie w zalewających je architektonicznych śmieciach.