(Nie)pewna przyszłość pałacu w Biechowie
Pałac w Biechowie koło Nysy jest jednym z najokazalszych na terenie Śląska oraz jednym z lepiej zachowanych. Po 1945 roku miał więcej szczęścia niż inne tego typu budowle i został zaadaptowany na siedzibę szkoły. Ten stan trwał do niedawna i pozwalał uchronić zabytek przed zniszczeniem. Jak donosi otonysa.pl obiekt został wystawiony na sprzedaż wraz z budynkiem gospodarczym i parkiem za około 3,5 miliona złotych. Taka informacja zazwyczaj budzi euforię, ale doświadczenia ostatnich lat pokazują, że jest to pierwszy krok do dewastacji i ruiny. Wystarczy spojrzeć jak to się odbywało w Gorzanowie, Bożkowie, Wilkanowie i wielu innych miejscach, nie tylko na Śląsku.
Starostwo Powiatowe w Nysie, czyli jeden z organów naszego państwa, zapewne pod wpływem braku możliwości remontu, postanowił pozbyć się balastu oddając za bezcen przepiękny pałac, który przez tyle lat był utrzymywany w nienagannym stanie. Sprzedać komuś, kto może stworzyć w nim wspaniały hotel lub doprowadzić go do ruiny - tego nie wiemy. W tym przypadku nasze państwo nie kontroluje tego co się stanie i być może za kilka lat jeden z urzędników będzie rozkładał bezradnie ręce, że nie ma wpływu na to że dach przecieka i walą się stropy. Mamy z tym do czynienia niemal każdego dnia. Urzędnicy bezkarnie pozbywają się naszego wspólnego mienia, będącego dziedzictwem kulturowym tego regionu, doprowadzając je pośrednio do totalnego zniszczenia. W czasach, gdy na kulturę i zabytki przeznaczane są ogromne fundusze unijne, a tego typu obiektów przetrwało w całości naprawdę niewiele, najprostszym rozwiązaniem jest pozbywanie się kolejnych "kłopotów". Pałac mógłby służyć dalej mieszkańcom i turystom, gdyby ktoś miał odrobinę wyobraźni i chęci do pracy. Najłatwiej jest jednak sprzedać, tym bardziej, że to niczyje - państwowe.
Być może to niepotrzebne obawy i za kilka lat odwiedzając Biechów będziemy zachwyceni, jednak warto pamiętać że na Śląsku z ponad 700 dworów, zamków i pałaców w ostatnim czasie wyremontowano kilkanaście. Niewielkie są szanse, że tutaj stanie się cud.
Starostwo Powiatowe w Nysie, czyli jeden z organów naszego państwa, zapewne pod wpływem braku możliwości remontu, postanowił pozbyć się balastu oddając za bezcen przepiękny pałac, który przez tyle lat był utrzymywany w nienagannym stanie. Sprzedać komuś, kto może stworzyć w nim wspaniały hotel lub doprowadzić go do ruiny - tego nie wiemy. W tym przypadku nasze państwo nie kontroluje tego co się stanie i być może za kilka lat jeden z urzędników będzie rozkładał bezradnie ręce, że nie ma wpływu na to że dach przecieka i walą się stropy. Mamy z tym do czynienia niemal każdego dnia. Urzędnicy bezkarnie pozbywają się naszego wspólnego mienia, będącego dziedzictwem kulturowym tego regionu, doprowadzając je pośrednio do totalnego zniszczenia. W czasach, gdy na kulturę i zabytki przeznaczane są ogromne fundusze unijne, a tego typu obiektów przetrwało w całości naprawdę niewiele, najprostszym rozwiązaniem jest pozbywanie się kolejnych "kłopotów". Pałac mógłby służyć dalej mieszkańcom i turystom, gdyby ktoś miał odrobinę wyobraźni i chęci do pracy. Najłatwiej jest jednak sprzedać, tym bardziej, że to niczyje - państwowe.
Być może to niepotrzebne obawy i za kilka lat odwiedzając Biechów będziemy zachwyceni, jednak warto pamiętać że na Śląsku z ponad 700 dworów, zamków i pałaców w ostatnim czasie wyremontowano kilkanaście. Niewielkie są szanse, że tutaj stanie się cud.
