Gorączka krakowskiego złota
Kolejny cytat do kolekcji i niefortunne słowa prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza.
(...)Na zarzuty, że duże miasta walczą o dodatkowe pieniądze na zabytki kosztem mniejszych ośrodków, samorządowcy odpowiadają - lista nie jest zamknięta, a inicjatywa nie stoi w sprzeczności z ratowaniem zabytków w mniejszych gminach.
- W odróżnieniu od małych miast my chcemy rewaloryzować kompleksowo, całe fragmenty zabudowy historycznej, a nie jednostkowe zabytki – zaznacza Rafał Dutkiewicz.(...)
(...)Na zarzuty, że duże miasta walczą o dodatkowe pieniądze na zabytki kosztem mniejszych ośrodków, samorządowcy odpowiadają - lista nie jest zamknięta, a inicjatywa nie stoi w sprzeczności z ratowaniem zabytków w mniejszych gminach.
- W odróżnieniu od małych miast my chcemy rewaloryzować kompleksowo, całe fragmenty zabudowy historycznej, a nie jednostkowe zabytki – zaznacza Rafał Dutkiewicz.(...)
wroclaw.pl
"Gorączka złota" jest tak wielka, że racjonalne argumenty przestają się liczyć. Nie ma dnia, żeby tego typu "przemyślenia" nie pojawiały się w mediach. Mieszkańcy Lwówka Śląskiego, Lubania, Kamiennej Góry, Jawora, Sokołowska, Chełmska Śląskiego i setek innych miast, miasteczek, wsi muszą porzucić nadzieje na godne życie i zmianę jakości swojego otoczenia. Nie ma żadnych szans na rewitalizację ich miejscowości i związany z tym rozwój turystyki oraz nowe miejsca pracy. Na 40 milionów złotych, których nikt tak naprawdę jeszcze nie odebrał miastu Kraków, rzuciły się "sępy" i szarpią się o każdy kęs bez opamiętania. Kuriozalną sprawą jest to, że ten sam prezydent Dutkiewicz, tak walczący o odnowę "biednych" wrocławskich zabytków kosztem Krakowa, z drugiej strony przeznacza lekką ręką min. 27 milionów złotych na klub sportowy (www.gazetawroclawska.pl) lub 15 milionów na parking podziemny (www.gazetawroclawska.pl). Kwota o którą walczy jest na tle tych liczb śmieszna, zginie wśród innych inwestycji niezauważona. Dla tych malutkich to jest jedyna szansa na wyjście z marazmu...
W dyskusji nt. podziału pieniędzy na ratowanie zabytków w Polsce prof. Ziejka z Krakowa posłużył się argumentem najpodlejszym: narodowej konfrontacji. Siedem dekad po wojnie, w Europie, która chce szanować wielokulturowe dziedzictwo, przywołał podziały z czasów ponurej komunistycznej propagandy. Przy okazji zapomniał, że na Dolnym Śląsku także mieszkają Polacy, którzy mają takie samo prawo do zachowania pejzażu kulturowego jak wszyscy obywatele kraju.
Hannibal Smoke: Emplarium
"Gorączka złota" jest tak wielka, że racjonalne argumenty przestają się liczyć. Nie ma dnia, żeby tego typu "przemyślenia" nie pojawiały się w mediach. Mieszkańcy Lwówka Śląskiego, Lubania, Kamiennej Góry, Jawora, Sokołowska, Chełmska Śląskiego i setek innych miast, miasteczek, wsi muszą porzucić nadzieje na godne życie i zmianę jakości swojego otoczenia. Nie ma żadnych szans na rewitalizację ich miejscowości i związany z tym rozwój turystyki oraz nowe miejsca pracy. Na 40 milionów złotych, których nikt tak naprawdę jeszcze nie odebrał miastu Kraków, rzuciły się "sępy" i szarpią się o każdy kęs bez opamiętania. Kuriozalną sprawą jest to, że ten sam prezydent Dutkiewicz, tak walczący o odnowę "biednych" wrocławskich zabytków kosztem Krakowa, z drugiej strony przeznacza lekką ręką min. 27 milionów złotych na klub sportowy (www.gazetawroclawska.pl) lub 15 milionów na parking podziemny (www.gazetawroclawska.pl). Kwota o którą walczy jest na tle tych liczb śmieszna, zginie wśród innych inwestycji niezauważona. Dla tych malutkich to jest jedyna szansa na wyjście z marazmu...
P.S.