Prudnik pełen cudów

Zwiedzając śląskie rezydencje często ubolewamy nad ich obecnym stanem. Prawie wszystkie zostały rozgrabione i zniszczone po 1945 roku, jeżeli mamy do czynienia z odrestaurowanym zabytkiem bardzo często w jego wnętrzu niewiele jest do podziwiania. Gdy zachowa się chociaż fragment sztukaterii, kawałek polichromii, niewielki detal kamieniarski wpadamy w zachwyt. Najbogatszy w zabytki region w Polsce, poza nielicznymi wyjątkami, może zaoferować jedynie gołe mury...




Willa rodziny Fränkel w Prudniku to absolutny unikat. Jeden z najpiękniejszych pałaców na Śląsku z zachowanym dawnym wystrojem, który przeszedł niedawno gruntowny remont zwieńczony nagrodą "Zabytek Zadbany" w 2012 roku. Gdy przekroczymy jego drzwi przeniesiemy się w czasie podziwiając piękną boazerię klatki schodowej, okazałe fontanny, niesamowity kominek czy malowidła. Przetrwał okres PRL jako dom kultury pobliskich zakładów "Frotex" i służy do dzisiaj mieszkańcom miasta oraz turystom. Płacząc nad ruinami Goszcza, Gorzanowa, Bożkowa, Kamieńca czy Brzezinki, wspominając niesamowitości jakie dawniej je zdobiły, zapominamy i nie wiemy nawet o pięknym prudnickim pałacu, który możemy podziwiać prawie w takiej formie, w jakiej pozostawił ją dawny właściciel. To prawdziwy cud jeżeli pomyślimy o losie bogatych dawniej rezydencji chociażby w najbliższej okolicy. Znaczące jest także to, że miejscy urzędnicy nie sprzedali podupadającej budowli za bezcen z przeznaczeniem na hotel dla bogatszej części społeczeństwa lub na zmarnowanie, a wyremontowali za niemałe pieniądze dla swoich mieszkańców. To sprawia że mamy do czynienia z dwoma cudami, które trzeba zobaczyć na własne oczy.
















więcej zdjęć na: www.zabytkigornegoslaska.com.pl
Obsługiwane przez usługę Blogger.