Dla kogo jest Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków ?

W dniach 17 i 18 kwietnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków. W Polsce odbywa się on w Stargardzie Szczecińskim i... nigdzie indziej. To obrazuje skalę zainteresowania tym tematem  wśród oficjeli i szerokiej publiczności. Nie jest to impreza na skalę "Industriady" lub "Nocy Muzeów", które tak trwale wpisały się w kalendarz i są oblegane przez zwiedzających. Dlaczego ?


Wydaje się że trzeba się cieszyć z tego co jest. Przecież w końcu nasze zabytki mają swoje święto i ten jeden dzień w roku trzeba się pochwalić osiągnięciami, pokazać jak wszystko zmienia się na lepsze, zastanowić się co zrobić, żeby było jeszcze lepiej i...

Chyba odpowiedzieliśmy sobie na pytanie dlaczego są to tak skromne obchody.

Ideą obchodów w Polsce jest prezentowanie dóbr kultury o istotnym znaczeniu dla europejskiego i światowego dziedzictwa kulturowego oraz uhonorowanie konserwatorów, opiekunów i właścicieli zabytków, którzy w szczególny sposób przyczynili się do opieki nad nimi.

Wzorem poprzedniej epoki istotnym punktem programu są medale dla zasłużonych towarzyszy. Wszak jest się czym chwalić w kontekście europejskiego i światowego dziedzictwa. Szczególnie na Śląsku, gdzie akurat w ten sposób można określić ocalałe (jeszcze) dziedzictwo. Jak jest, każdy widzi. Chyba że ogranicza swoje spostrzeżenia do największych miast i wybranych w kolorowych folderach miejsc.

W dniu 17 kwietnia w Stargardzkim Centrum Kultury odbędzie się konferencja naukowa pt. „Odbudowa miast historycznych – bilans i nowe perspektywy”, podczas której zostaną zaprezentowane najbardziej istotne dokonania na terenie Polski od 1945 r. po czasy współczesne na tle doktryn konserwatorskich. Jednym z celów konferencji jest próba podsumowania dzieła odbudowy polskich miast zniszczonych w wyniku II wojny światowej. Spotkanie będzie doskonałą okazją do przedstawienia zmieniających się w tym zakresie poglądów, doktryn i trendów. Ponadto podczas tegorocznych obchodów Międzynarodowego Dnia Ochrony Zabytków podejmiemy próbę odpowiedzi na pytanie: czy możliwe jest formułowanie tezy o zakończeniu odbudowy, czy może problem ten jest nadal aktualny dla środowiska konserwatorskiego?


Są medale, jest powrót do dokonań przodowników pracy, którzy odbudowywali naszą ojczyznę po II wojnie światowej. To jest temat w sam raz na każdą okazję. Z łezką w oku widzimy po raz kolejny warszawską starówkę, gdański Długi Targ, poznański rynek, może nawet załapie się Wrocław, który na szczęście chociaż częściowo został uratowany. Nie można zapomnieć o odbudowie Gliwic, Raciborza, Wodzisławia Śląskiego i wielu innych śląskich miast gdzie w miejsce "obcych kulturowo" budowli pojawiły się kamieniczki żywcem wyjęte z Zamościa. Wymienione miasta i tak miały dużo szczęścia bo w innych jak wrzody powstawały bloki z wielkiej płyty w miejsce burzonych jeszcze dziesiątki lat po wojnie zabytkowych kamienic. Jaka doktryna konserwatorska zdecydowała o wyglądzie Lwówka Śląskiego, Nysy, dużej części Wrocławia ? Dlaczego jeszcze niedawno wyburzano całe pierzeje kamienic, a w ich miejsce powstawał trawnik jak w Lubomierzu, czy parking, jak we Wrocławiu ? Jaka doktryna konserwatorska wciąż dziesiątkuje Bytom ? Nie tylko Śląsk ma co wspominać z rozrzewnieniem. Równie pięknie potraktowany został Słupsk, Szczecin, Koszalin, Kołobrzeg i można jeszcze długo wymieniać kolejne "ofiary" różnych konserwatorskich doktryn. Jest o czym dyskutować. Na szczęście organizator ograniczył temat do miast zniszczonych podczas II wojny światowej, a nie do tych zniszczonych później.


Po co zastanawiać się w jaki sposób ożywić starówki w wielu miastach i miasteczkach, które umierają na rzecz galerii handlowych ? Po co myśleć nad tym jak poprawić estetykę naszych miast oszpeconych przez reklamy, zaśmieconych przez wszechobecne samochody, dewastowanych marną współczesną architekturą ? Taką, która promowana przez konserwatorów zabytków i nazywana "stylizacją" demoluje krajobraz przez tandetne materiały i mdłą kolorystykę. Wystarczy spojrzeć na Głogów - makietę starego miasta stworzoną według doktryny miejscowego konserwatora. Czy istnieje gdzieś kompleksowy przykład odbudowy starego miasta w Polsce ze współczesną architekturą i dobrymi materiałami, którego nie trzeba się wstydzić ? 


W międzynarodowy dzień zabytków lepiej wspominać, zamiast zastanowić się nad teraźniejszością i przyszłością. Prawdziwa odbudowa skończyła się na etapie pionierskich lat powojennych., Dzisiaj mamy do czynienia już tylko z dewastacją miast. A zabytki są tutaj najmniej istotne...
Obsługiwane przez usługę Blogger.