Gdy skończy się przemysł...
Śląsk to najbogatszy region w Polsce pod względem posiadania surowców naturalnych. Węgiel, miedź, rudy żelaza, złoto, srebro i wiele innych budowały potęgę gospodarczą tej ziemi. Odzwierciedlało się ono w budowanych miastach, świątyniach, zamkach i pałacach, które podziwiamy do dzisiaj. Z wydobycia węgla rosła fortuna Hochbergów, a wraz z nią Wałbrzych, tuż obok bogactwo innym rodom zapewniały zakłady włókiennicze, mieszczanie Strzegomia budowali swoje miasto drążąc kolejne kamieniołomy, a Świdnica słynęła z handlu. Nie zapominajmy o dominującym rolnictwie, któremu sprzyjały żyzne ziemie. Pod koniec XX wieku ten świat legł w gruzach zarówno na Dolnym jak i Górnym Śląsku. Przestarzałe zakłady nie wytrzymały konkurencji z tanimi produktami pochodzącymi z dalekiego wschodu, kopalnie straciły rentowność lub wyczerpały się pokłady węgla. Mieszkańcy stracili źródło dochodów, zakłady przemysłowe zamieniły się w ruiny, bieda i bezrobocie spowodowały degrengoladę wielu miast i wsi. Nikt nie przygotował się na ten moment wcześniej chociaż przewidywano taki rozwój wypadków. Straciliśmy długie lata i w wielu przypadkach nie udało się odzyskać równowagi do dzisiaj.
Górny Śląsk wciąż jest największym regionem przemysłowym w Polsce. Obok zrestrukturyzowanych kopalń węgla, hut i koksowni swoje miejsce znalazły nowoczesne gałęzie przemysłu. Na Dolnym Śląsku sprawy potoczyły się inaczej, a ich symbolem stały się wałbrzyskie biedaszyby. Miasto powoli wychodzi z marazmu i drążącego je bezrobocia stawiając na nowe zakłady przemysłowe oraz turystykę. Mało kto w Polsce wie, że malowniczo położony zamek Książ to właśnie kojarzony z biedą Wałbrzych. W dawnej kopalni powstaje nowe muzeum techniki, które wypełni coraz bogatszą ofertę turystyczną. Działania spóźnione ponieważ nikt nie przewidział kiedyś co się stanie gdy upadnie przemysł.
Modelowe i spektakularne inwestycje cały świat podziwia w Emiratach Arabskich. Tamtejsi szejkowie przewidując, że złoża ropy naftowej i gazu są już na wyczerpaniu postanowili już dzisiaj zapewnić przyszłość swojemu krajowi przez wzmożony ruch inwestycyjny. Świat z zapartym tchem śledzi powstawanie kolejnych cudów w postaci sztucznych wysp, największego wieżowca świata, najbardziej ekskluzywnego hotelu i setek innych przedsięwzięć budowlanych. Przyszłością Emiratów i Dubaju ma być biznes i turystyka, co już dzisiaj zaczyna działać. Szejkowie słyną z tego, że są najbogatszymi ludźmi świata, tymczasem w naszym kraju pieniędzy nigdy nie ma na nic. Co można zrobić na Dolnym Śląsku ?
Południowa część województwa położona na przedgórzu i w Sudetach coraz odważniej stawia na turystykę jako główne źródło dochodu. Wydatnie pomagają w tym między innymi wspaniałe zabytki na tym terenie, co widać między innymi w tzw. Dolinie Pałaców w Kotlinie Jeleniogórskiej. Również rolnictwo stanowi o krajobrazie tych okolic podobnie jak całego regionu. Przemysł dominuje już tylko w okolicy Bogatyni i na terenie Zagłębia Miedziowego. Legnica, Głogów, Lubin, Polkowice to jedne z najzamożniejszych gmin w kraju dzięki miedzi. Na niej wyrosła też jedna z najbogatszych firm nie tylko w kraju, ale i w Europie jaką jest KGHM. Spółka skarbu państwa, która inwestuje nawet w dalekiej Afryce, daje prace tysiącom ludzi, dzięki której zmieniło się oblicze tej części Śląska. W miedziowym królestwie reliktami poprzedniej epoki są wspaniałe pałace, na które natkniemy się tutaj na każdym kroku - niemal wszystkie w ruinie, chociaż są jednym z najcenniejszych zespołów na terenie kraju. Rezydencje głównie renesansowe i barokowe wysokiej klasy artystycznej, doskonałe architektonicznie mogły by stworzyć jedyny tego typu zespół zabytków będący "Doliną Pałaców BIS", a ofertę turystyczną uzupełniały by miasta z istniejącą już bogatą infrastrukturą, To tylko fantazja, bo brakuje tutaj wizjonerów na miarę arabskich szejków. Nie tylko dlatego, że nie ma tylu pieniędzy, ale też z powodu braku tak przyszłościowego spojrzenia z jakim mamy do czynienia w Dubaju. Nikt się nie zastanawia co się stanie gdy skończy się miedź. Co będzie, kiedy KGHM przestanie z jakiegoś powodu istnieć. Wszystko jest możliwe. W przeciwieństwie do Wałbrzycha, Kamiennej Góry i wielu innych miast, nie znajdziemy tutaj wspaniałych górskich krajobrazów, nie ma ogromnych obszarów leśnych, nie ma jezior. Gdy nie będzie miedzi pozostanie jedynie zdegradowane środowisko, a bogaty dzisiaj region zamieni się w pustynię z Głogowem i Legnicą na przeciwległych końcach. Nie będzie już wtedy wspaniałych pałaców, których resztki możemy jeszcze podziwiać więc nie będzie najmniejszych szans na dochody z turystyki. Największy poza miedzią atut regionu popada w ruinę przez zwykłą bezmyślność, chociaż akurat tutaj skarb państwa ma szansę i możliwości go ratować.
Ten scenariusz jest niemożliwy? Pewnie tak samo myśleli górnicy z wałbrzyskich kopalń podczas barbórki 40 lat temu. Na szczęście nie udało się zburzyć zamku Książ, więc miasto poza biedaszybami ma skarb w postaci jednego z najpiękniejszych zamków w Polsce i wiele innych zabytków, dzięki którym ma szansę na przyszłość bez swojego przemysłowego serca.
Górny Śląsk wciąż jest największym regionem przemysłowym w Polsce. Obok zrestrukturyzowanych kopalń węgla, hut i koksowni swoje miejsce znalazły nowoczesne gałęzie przemysłu. Na Dolnym Śląsku sprawy potoczyły się inaczej, a ich symbolem stały się wałbrzyskie biedaszyby. Miasto powoli wychodzi z marazmu i drążącego je bezrobocia stawiając na nowe zakłady przemysłowe oraz turystykę. Mało kto w Polsce wie, że malowniczo położony zamek Książ to właśnie kojarzony z biedą Wałbrzych. W dawnej kopalni powstaje nowe muzeum techniki, które wypełni coraz bogatszą ofertę turystyczną. Działania spóźnione ponieważ nikt nie przewidział kiedyś co się stanie gdy upadnie przemysł.
Modelowe i spektakularne inwestycje cały świat podziwia w Emiratach Arabskich. Tamtejsi szejkowie przewidując, że złoża ropy naftowej i gazu są już na wyczerpaniu postanowili już dzisiaj zapewnić przyszłość swojemu krajowi przez wzmożony ruch inwestycyjny. Świat z zapartym tchem śledzi powstawanie kolejnych cudów w postaci sztucznych wysp, największego wieżowca świata, najbardziej ekskluzywnego hotelu i setek innych przedsięwzięć budowlanych. Przyszłością Emiratów i Dubaju ma być biznes i turystyka, co już dzisiaj zaczyna działać. Szejkowie słyną z tego, że są najbogatszymi ludźmi świata, tymczasem w naszym kraju pieniędzy nigdy nie ma na nic. Co można zrobić na Dolnym Śląsku ?
Południowa część województwa położona na przedgórzu i w Sudetach coraz odważniej stawia na turystykę jako główne źródło dochodu. Wydatnie pomagają w tym między innymi wspaniałe zabytki na tym terenie, co widać między innymi w tzw. Dolinie Pałaców w Kotlinie Jeleniogórskiej. Również rolnictwo stanowi o krajobrazie tych okolic podobnie jak całego regionu. Przemysł dominuje już tylko w okolicy Bogatyni i na terenie Zagłębia Miedziowego. Legnica, Głogów, Lubin, Polkowice to jedne z najzamożniejszych gmin w kraju dzięki miedzi. Na niej wyrosła też jedna z najbogatszych firm nie tylko w kraju, ale i w Europie jaką jest KGHM. Spółka skarbu państwa, która inwestuje nawet w dalekiej Afryce, daje prace tysiącom ludzi, dzięki której zmieniło się oblicze tej części Śląska. W miedziowym królestwie reliktami poprzedniej epoki są wspaniałe pałace, na które natkniemy się tutaj na każdym kroku - niemal wszystkie w ruinie, chociaż są jednym z najcenniejszych zespołów na terenie kraju. Rezydencje głównie renesansowe i barokowe wysokiej klasy artystycznej, doskonałe architektonicznie mogły by stworzyć jedyny tego typu zespół zabytków będący "Doliną Pałaców BIS", a ofertę turystyczną uzupełniały by miasta z istniejącą już bogatą infrastrukturą, To tylko fantazja, bo brakuje tutaj wizjonerów na miarę arabskich szejków. Nie tylko dlatego, że nie ma tylu pieniędzy, ale też z powodu braku tak przyszłościowego spojrzenia z jakim mamy do czynienia w Dubaju. Nikt się nie zastanawia co się stanie gdy skończy się miedź. Co będzie, kiedy KGHM przestanie z jakiegoś powodu istnieć. Wszystko jest możliwe. W przeciwieństwie do Wałbrzycha, Kamiennej Góry i wielu innych miast, nie znajdziemy tutaj wspaniałych górskich krajobrazów, nie ma ogromnych obszarów leśnych, nie ma jezior. Gdy nie będzie miedzi pozostanie jedynie zdegradowane środowisko, a bogaty dzisiaj region zamieni się w pustynię z Głogowem i Legnicą na przeciwległych końcach. Nie będzie już wtedy wspaniałych pałaców, których resztki możemy jeszcze podziwiać więc nie będzie najmniejszych szans na dochody z turystyki. Największy poza miedzią atut regionu popada w ruinę przez zwykłą bezmyślność, chociaż akurat tutaj skarb państwa ma szansę i możliwości go ratować.
Ten scenariusz jest niemożliwy? Pewnie tak samo myśleli górnicy z wałbrzyskich kopalń podczas barbórki 40 lat temu. Na szczęście nie udało się zburzyć zamku Książ, więc miasto poza biedaszybami ma skarb w postaci jednego z najpiękniejszych zamków w Polsce i wiele innych zabytków, dzięki którym ma szansę na przyszłość bez swojego przemysłowego serca.