Nasz cis naszym bogactwem

Henryków koło Lubania to piękna i zadbana wieś zwykle pomijana przez turystów. Na pierwszy rzut oka niepozorna jest jej największa atrakcja - najstarsze w Polsce drzewo - liczący prawie 1300 lat cis. Nie imponuje rozmiarami, ani nie jest najpiękniejszym cisem w okolicy. Uświadomienie sobie, że rośnie w tym miejscu od VIII wieku nadaje tej roślinie innego wymiaru.


Drzewo rosło już wtedy gdy w bitwie pod Poitiers Karol Młot powstrzymał Arabów przed zajęciem Francji, miał miejsce początek dynastii karolińskiej, powstało Państwo Kościelne, swe rządy rozpoczął Karol Wielki. Na Śląsku mieszkały w tym czasie plemiona słowiańskie, a dopiero 200 lat później Mieszko I przyjął chrzest.



Cis jest rośliną długowieczną, przez cały rok zieloną, a jego giętkie i twarde drewno sprawiło, że był ceniony i wykorzystywany do produkcji mebli oraz łuków. Już w 1423 roku na mocy statusu wareckiego, król Władysław Jagiełło objął zagrożone wyginięciem cisy ochroną.



W 1813 roku pień henrykowskiego rekordzisty został pocięty szablami przez Kozaków, a w 1989 roku wichura zniszczyła jedną odnogę drzewa, które do tego momentu miało obwód ponad. 5 metrów. Mimo wszystko cis przetrwał do naszych czasów i jako rekordzista otoczony jest odpowiednią opieką. Jak głosi napis obok drzewa "Nasz cis naszym bogactwem".


Obsługiwane przez usługę Blogger.