Nieistniejące pałace - podsumowanie

Opisane wcześniej, zrównane z ziemią pałace i dwory Śląska to tylko fragment smutnej rzeczywistości. Do zestawienia zostały wybrane te najbardziej okazałe, najpiękniejsze, najbardziej znaczące historycznie. Straty "powojenne" to kilkaset obiektów, z których tylko część została zniszczona podczas walk. Reszta jest efektem naszej niegospodarności, niechlujstwa, braku poszanowania dla historii. W końcu do teraz uważamy śląskie dziedzictwo za coś obcego, nawet jeżeli jest to paranoiczne podejście do własnej ojczyzny jaką jest dzisiaj także ta ziemia.


Przez 68 lat nikt nie kiwnął palcem żebyśmy zaczęli szanować nasze otoczenie i spuściznę historyczną, nie robi tego nikt dzisiaj. Opisane historie gdy wyburzany jest renesansowy lub barokowy pałac, bez wiedzy konserwatora lub za jego przyzwoleniem, a prokuratura nie widzi w tym znamion przestępstwa są wciąż aktualne. Każdy, kto zechce w tej chwili zniszczyć zabytek może być niemal pewny że nie spotka go za to żadna kara.


Warto także zadać sobie prowokacyjne pytanie, czy bylibyśmy szczęśliwsi gdyby te wszystkie wspaniałe pałace przetrwały do naszych czasów ? 

Wątpliwe. 

Komu są one dzisiaj potrzebne ? Ludziom śledzącym z wypiekami karierę coraz dziwniejszych celebrytów, podziwiających popisy bohaterów reality show, czy goniących za promocjami w blaszanych marketach ? Turystom ? Większość z nich wybiera hotelowy basen gdzieś na egipskim wybrzeżu w ofercie all inclusive, a nie zwiedzanie opuszczonych ruder.


One na pewno byłyby opuszczone, zrujnowane, opanowane przez hordy meneli, zarośnięte po pas chaszczami, obsrane i obrzucane butelkami po tanich winach, ogołocone ze wszystkiego co da się sprzedać za chociaż 5 złotych. Taka jest kultura ich nowych gospodarzy, której brak tłumaczony jest zazwyczaj brakiem pieniędzy. Może i lepiej że nie widzimy tej degrengolady bo mamy dość takich obrazków na śląskiej (i nie tylko) prowincji.


Cieszą się pewnie urzędnicy, którzy mają dzięki temu mniej kłopotów i pracy, cieszą się mieszkańcy wsi ponieważ nic nie szpeci ich krajobrazu poza własnym bałaganem na podwórku, cieszą się wszyscy obywatele ponieważ pieniądze wyrzucane ich zdaniem w błoto (czyli na renowację zabytków) można wydać na służbę zdrowia i biedne dzieci. Przynajmniej naiwnie wierzą że tak się dzieje. Cieszą się "patrioci" że to niemieckie ohydztwo przepadło, nawet jeżeli w jego miejsce nie powstało nic poza górą śmieci. Tych, którym żal jest tak naprawdę garstka... 


Gdyby kiedyś miał powstać pomnik upamiętniający to barbarzyństwo i głupotę powinien mieć kształt resztek pałacu w Olszanach koło Świdnicy. Ten symboliczny obrazek nie wymaga komentarza...

Olszany, Pałac
źródło: fotopolska.eu
Obsługiwane przez usługę Blogger.