Na estetycznym dnie

Polska jest najpiękniejszym krajem na świecie - to nie jest tylko slogan, ponieważ szerokie grono ludzi tak właśnie uważa i przemierza nasz kraj wzdłuż i wszerz kosztem dalekich wojaży na chorwackie plaże lub pod egipskie piramidy. Nie musimy mieć kompleksów chociaż nasze miasteczka nie są tak przesycone zabytkami jak te położone we Włoszech, nasze zamki i pałace nie są tak wspaniałe, jak te we Francji. Nasze zabytki nie są tak zadbane, jak zabytki w Czechach i w Niemczech. Niemniej są wspaniałe i przede wszystkim nasze. Niestety, to widać.

Jak powiedział prześmiewczo brytyjski satyryk Jeremy Clarksson - Niemcy mogły by być najpiękniejszym krajem na świecie, ale mają jeden mankament - ten kraj zamieszkują Niemcy. Parafrazując te słowa, nasza Polska, a wraz z nią Śląsk są przepiękne, ale mają pecha ponieważ na każdym kroku jego mieszkańcy robią co mogą aby je oszpecić. Zaniedbanie, zniszczenie, dewastacja, bezguście, bieda i śmietnik to slogany jakimi można określić 90% terenów zamieszkanych przez naszych rodaków. Nie potrafimy dbać o swoje otoczenie, nie przeszkadza nam brud i ruina, ale najgorszy jest kompletny brak dobrego smaku. Jeżeli już ktoś chce zatroszczyć się o swoją własność robi to zazwyczaj w taki sposób, że lepsza wydaje się już dewastacja samoczynna. Przerażające bezguście wylewa się na ulice, do ogródków, na balkony i wszędzie tam, gdzie często pełni dobrych chęci ludzie starają się zadbać o skrawek przestrzeni. W myśl przysłowia - nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera - mamy 40 milionów domorosłych architektów i projektantów zieleni przekonanych o swojej wspaniałości, do których nie dociera, że zamiast pomagać szkodzą. Niszczą nasz piękny kraj przekonani o swojej nieomylności. Często nawet nie decydują o tym ambicje, lecz przekonanie, że ze swoją własnością można robić, co tylko się zechce. Właściciele kamienic, domów, ogródków działkowych robią co mogą żeby pokazać innym jak daleko można naciągnąć prawo i zamanifestować swoją niezależność. Efekty są opłakane i widoczne na każdym kroku. Żyjemy na estetycznym śmietniku.

Na to wszystko nie ma na razie żadnej rady. Kultury i gustu nie da się nikomu nakazać, ani uregulować tego prawem. Edukacja i cierpliwość to jedyne sposoby na zmiany, ale rozglądając się wokół widać gołym okiem, że to kwestia jeszcze kilku pokoleń, które przywiozą dobre wzorce z zachodu Europy, a nie odziedziczą je po swoich zakompleksionych przodkach wciąż żyjących w rytm XIX-wiecznych wzorców wypracowanych przez zaborców. Na razie jedynym sposobem jest wytykanie palcami tych najbardziej rażących przykładów i pokazanie innym że pewne rzeczy są "obciachem". Każdy z Was powinien je fotografować i publikować aby w ten sposób edukować innych i piętnować sprawców.

Gdzie je znajdziemy ? Wszędzie. Atakują nas na każdym kroku. Pierwszy z brzegu przykład ewidentnego braku kultury zarządcy jednego z budynków w Świeradowie Zdroju. Ile jeszcze wytrzyma reklam i tabliczek ten piękny kiedyś pensjonat i słupy przed nim ?


Obsługiwane przez usługę Blogger.