Nowości na stronie 15.05.2012
Monumentalny i doskonale zachowany, wraz z otaczającym go parkiem, pałac w Iłowej jest jednym z piękniejszych i jednocześnie mniej znanych tego typu zabytków na Śląsku.
Mniej szczęścia miał pałac hrabiego Brühla w Brodach. Spalony w 1945 roku jest dzisiaj cieniem dawnej, pełnej przepychu budowli. Pusta w środku skorupa ścian nośnych, nakryta dziurawym dachem na razie trzyma się jeszcze całkiem nieźle. Z drugiej strony, nie widać większych perspektyw na odbudowę. W jednej z oficyn mieści się hotel.
Trudno powiedzieć w jakim stanie jest obecnie pałac w Bieczu. Patrząc na rozpadający się budynek bramny można mieć uzasadnione obawy. Niestety, obiekt jest zupełnie niedostępny.
Gubin jest miastem - widmem ponieważ starówka w tym mieście przestała istnieć w 1945 roku i w miejscu wyburzonych kamienic powstały skwery lub bloki. W rynku, który musimy sobie wyobrazić ponieważ jest to jedynie wybrukowany kawałek przestrzeni, straszy ogromna ruina kościoła farnego i odbudowany renesansowy ratusz. Ten dziwaczny tandem wraz z wieżą i kawałkiem murów obronnych jest jedynym świadkiem dawnej świetności tego przygranicznego miasteczka.
Zupełnie inaczej jest w Lubsku. Tam podobny "zestaw" zabytkowy czyli ratusz + kościół w rynku są w doskonałym stanie, otoczone dobrze zachowanymi do dzisiaj kamieniczkami. Gdy dodamy do tego wieżę bramy Żarskiej oraz zamek w którym mieści się dzisiaj Dom Pomocy Społecznej, to urocze i ciche miasteczko staje się miejscem, które koniecznie należy odwiedzić.
Gorzej jest w sąsiednich miejscowościach, gdzie straszą ruiny pałaców. Ciekawy obiekt w Osieku już raczej nie ma większych szans na ratunek.
Żagań to miasto wyjątkowe ze względu na swoje zabytki. Jest to też miasto wyjątkowo niedoceniane przez turystów. Mimo tego, że na pierwszy rzut oka odstrasza, to po bliższym poznaniu okazuje się być pełne atrakcji i ciekawostek, których nie sposób zwiedzić w jeden dzień. Tym razem wizyta w dawnym Stalagu Luft III, który zasłynął podczas II wojny światowej spektakularną ucieczką jeńców wojennych. Na miejscu pomnik, muzeum, rekonstrukcja baraku oraz podkopu jakim uciekali więźniowie. Wydarzenie zostało uwiecznione w amerykańskim filmie "Wielka Ucieczka".
Mniej szczęścia miał pałac hrabiego Brühla w Brodach. Spalony w 1945 roku jest dzisiaj cieniem dawnej, pełnej przepychu budowli. Pusta w środku skorupa ścian nośnych, nakryta dziurawym dachem na razie trzyma się jeszcze całkiem nieźle. Z drugiej strony, nie widać większych perspektyw na odbudowę. W jednej z oficyn mieści się hotel.
Trudno powiedzieć w jakim stanie jest obecnie pałac w Bieczu. Patrząc na rozpadający się budynek bramny można mieć uzasadnione obawy. Niestety, obiekt jest zupełnie niedostępny.
Gubin jest miastem - widmem ponieważ starówka w tym mieście przestała istnieć w 1945 roku i w miejscu wyburzonych kamienic powstały skwery lub bloki. W rynku, który musimy sobie wyobrazić ponieważ jest to jedynie wybrukowany kawałek przestrzeni, straszy ogromna ruina kościoła farnego i odbudowany renesansowy ratusz. Ten dziwaczny tandem wraz z wieżą i kawałkiem murów obronnych jest jedynym świadkiem dawnej świetności tego przygranicznego miasteczka.
Zupełnie inaczej jest w Lubsku. Tam podobny "zestaw" zabytkowy czyli ratusz + kościół w rynku są w doskonałym stanie, otoczone dobrze zachowanymi do dzisiaj kamieniczkami. Gdy dodamy do tego wieżę bramy Żarskiej oraz zamek w którym mieści się dzisiaj Dom Pomocy Społecznej, to urocze i ciche miasteczko staje się miejscem, które koniecznie należy odwiedzić.
Gorzej jest w sąsiednich miejscowościach, gdzie straszą ruiny pałaców. Ciekawy obiekt w Osieku już raczej nie ma większych szans na ratunek.
W Jasieniu jeszcze nie jest za późno